Srogie mrozy? Dość obawy!
Wspomnijmy dawne, zimowe zabawy!
W myśl tego okrzyku, uczniowie klas I-III wybrali się dzisiaj na szkolne podwórko, by wykorzystać wspaniałą zimową aurę. Zasady były proste – bawimy się tak, jak dawniej nasi rodzice, a nawet dziadkowie! Nie mogło więc zabraknąć zjazdów na workach z sianem oraz na starym tornistrze (podobno tak się kiedyś robiło dzieci to chyba myślały, że panie oszalały i dopytywały, czy aby na pewno mogą to zrobić), lepienia bałwanów wystrojonych w wełniane czapki, szaliki i skarpety wykonane na drutach przez nasze babcie, ogniska z kiełbaskami, które tak wspaniale smakują po śnieżnych zabawach, że nawet ci, którzy zapierali się, że kiełbasy to oni nie lubią, wsuwali aż im się uszy trzęsły! Wisienką na torcie była – i tu chyba Was nie zaskoczymy- bitwa śnieżna!
A to jeszcze nie wszystko! Podczas gdy inni szaleli na śniegu, najmłodsi uczniowie naszej szkoły odbyli swój pierwszy trening z narciarstwa biegowego! Ależ oni śmigali! Niektórym spodobało się tak, że absolutnie nie chcieli ściągnąć nart! Nie dali się przekonać „byle” zjazdami na workach, czy „byle” bałwanami! Kto miał taki fajny dzień jak my?
Zimo! Nie odchodź! Daj nam się nacieszyć!
Drodzy Rodzice, więcej zdjęć z imprezy na szkolnym Flickr’u, zobaczcie koniecznie!