A może wspólna integracja w przyjaznych okolicznościach natury? A co, jakby integrację połączyć z jazdą konną? Zobaczcie jak klasa 5 ogarnęła ten temat.
Zaczęliśmy od przejażdżki bryczkami po malowniczej okolicy. Potem na warsztatach kulinarnych, upiekliśmy i uformowaliśmy tradycyjny chleb. Jeśli chodzi o kształt i formę, zdecydowanie nie ograniczała nas fantazja. Następnie każdy, kto chciał, kto może jeszcze się wahał, może jeszcze nie wiedział, że ma ochotę na przejażdżkę konną, miał okazję wypróbować ten sport. Patrząc na frajdę pierwszych odważnych, prawie każdy postanowił spróbować nowej umiejętności.
Jak już emocje opadły i poczuliśmy, że czas wrzucić coś na ząb, udaliśmy się do ogrodu, upiekliśmy kiełbaski i odebraliśmy upieczone, zrobione przez nas wcześniej chlebki.
